Jaki był mój listopad?

Mimo, że nie cierpię jesieni listopad był niesamowicie łaskawym miesiącem. W szczególności myślę tu o swoim blogu. Chociaż i pogodowo nie był najgorszy, bo zimową kurtkę przywdziałam dopiero kilka dni temu. Chciałam Was dziś zaprosić na małe podsumowanie tego miesiąca. Niesamowite, że już dziś mamy grudzień. 

Gdzie byłam? 

Po pierwsze Blogerskie Warsztaty Makijażu. Spotkanie odbyło się w Drogerii Arkadia w Gdynii, gdzie firmy Tołpa oraz Make Up Factory przedstawiły nam swoje nowości kosmetyczne. O ile z pierwszą firmą znam i lubię się nie od dziś o tyle druga była dla mnie zupełną nowością. W pierwszej części spotkania przedstawicielka marki Tołpa przedstawiła nam nową ideę firmy - 'kupuj mniej, ale mądrze'. Mojemu portfelowi ta myśl bardzo pasuje. 

W torbie z upominkami znalazłam 2 produkty od Make Up Factory i od razu wzięłam się za testowanie. Już w tym momencie mogę powiedzieć, że ich kremowy eyeliner stał się moim ulubionym tego typu produktem. Warto również wspomnieć, że produkty tej firmy są wolne od parabenów, olejów mineralnych, talku i drażniących substancji zapachowych. 

Przedstawicielka firmy, Ania Żywiecka na przykładzie ochotniczki, Martyny zdradziła nam sekrety perfekcyjnego makijażu. 

Na zdjęciu wszystkie uczestniczki spotkania: fashionable.com.pl - Ania, organizatorka spotkania, innooka.blogspot.com, blanshfashion.blogspot.com, ourlovetolive.blogspot.com, semaforpolska.pl, spodkocyka.pl, wielkikufer.blogspot.com, kakufashioncook.blogspot.com, wolnymczasem.pl, mymixoflife.blogspot.com, wenus-lifestyle.pl, madebygigi.blogspot.com, technologiasmaku.wordpress.com, spokojniimpetycy.blog.pl

Po drugie - Blog Forum Gdańsk 2013 o którym już Wam pisałam, więc tylko przypominam. 

Co udało mi się zrealizować? 

Zdrowiej się odżywiam. W mojej kuchni zamieszkało ostatnio sporo zdrowych produktów spożywczych, które wyparły prawie wszystkie śmieci. O kilku pisałam już TUTAJ. Ale to tylko garstka tego, co zmieniło się w moim jadłospisie. 

Regularnie bloguję. Od dwóch miesięcy wpisy na moim blogu pojawiają się w miarę regularnie. Dawniej działało to na zasadzie - dwa tygodnie piszę, tydzień zastoju, tydzień pisze, miesiąc zastoju. Przekłada sie to na wyświetlenia, co jeszcze bardziej mnie motywuje. Oby tak dalej!

I chyba tylko tyle, ale biorąc pod uwagę moje olbrzymie lenistwo nie mogę liczyć na wiele zmian na raz. 

Plany na kolejne miesiące:

Więcej sportu! Moje zrywy z aerobikiem to zdecydowanie za mało. Muszę zmotywować się do regularnych ćwiczeń. A jak mi się uda, przeczytacie o tym, jak to zrobiłam. Może zapiszę sie na siłownię? 

Youtube. Spotkałam się wczoraj z Martyną. Martyna powiedziała 'Słuchaj, zacznijmy nagrywać filmy na youtube'. Ja powiedziałam 'spoko'. Nie wiem kiedy kanał wystartuje, nie wiem jak się będzie nazywać. Mamy zarys tego, co chcemy kręcić, więc jest dobrze. Już trenuję przed laptopem. 

Więcej nie planuje, z biegiem czasu przyjdzie czas na kolejne wyzwania.