Grudniowa Wishlista - list do Świętego Mikołaja.

Mam nadzieję, że czytasz mojego bloga i Twoje elfy przygotują dla mnie chociaż jeden z tych prezentów.
Jak dobrze wiesz uwielbiam wszystkie ładne rzeczy, które są jednocześnie elementami wystroju wnętrz. Ostatnio upodobałam sobie takie słoje (zdradzę Ci, że w Empiku) i nawet wiem, co bym w nich trzymała. Przydał by mi się również jakiś porządny aparat do cykania blogowych fotek. Idealnie, gdyby nagrywał w wysokiej jakości, mógłbyś wtedy Święty Mikołaju pooglądać moje filmiki na youtube. Te piękne perfumy też mogłabym dostać, albo nowe etui na telefon, bo Świnka zaczyna już niedomagać. Jak widzisz, moja lista jest dosyć długa, ale naprawdę, byłam bardzo, bardzo grzeczna! Mało przeklinałam, prawie nie naużywałam alkoholu i zawsze ciepło się ubierałam. 
Na mojej liście znalazł sie też nowy portfel, bo stary powoli umiera. A jak nie będę gdzie miała trzymać pieniędzy to wszystkie wydam. Musisz wiedzieć Mikołaju, że nie lubię dostawać pod choinkę ubrań, ale dla tej koszulki zrobię wyjątek. 

Żeby nie było, że tylko ciuchy i kosmetyki mi w głowie chciałabym też znaleźć pod choinką książkę. Nawet nie jedną, ale tylko jedna się tu zmieściła. Żebyś nie miał żadnego problemu z trafieniem do mnie w przyszłym roku możesz podarować mi komplet święcących kul. Powieszę je sobie na oknie i będziesz wiedział jak trafić. A żebym zdrowo rosła (oby nie w masę) mógłbyś schować pod choinką jakiś fajny blender. Bym sobie w nim kręciła koktajle i zupy kremy. Jeśli nie chcesz, żebym się spóźniała, możesz podarować mi piękny zegarek. Najlepiej złoty lub z czarnymi elementami. A jeśli będziesz do mnie leciał nad Azją lub Rosją, to zgarnij jakiś zestaw kosmetyków z tamtych rejonów, dobrze Mikołaju? Chętnie dołączyłabym do pielęgnacji coś z rosyjskich lub koreańskich produktów. 

Mam nadzieję, że będziesz o mnie pamiętał i nie mogę się już doczekać momentu, gdy Twoje sanie wylądują na moim dachu. Ale pamiętaj, nie mam kominka, więc wejdź po ludzku, drzwiami.

Twoja najgrzeczniejsza ulubienica, 

Karolina. 

P.S. Mam ochotę przygotować dla Ciebie vol.2 mojej świątecznej chciejlisty, bo znalazłabym jeszcze kilka ładnych rzeczy, ale dam Ci już spokój.