ASMR - przyjemne smyranie mózgu.

Znacie to uczucie, gdy odkrywacie zupełnie nowy gatunek filmików na youtube? Parę dni temu przypadkiem trafiłam na coś, co było oznaczone tagiem ASMR. Obejrzałam cały filmik i zrobiło mi się tak przyjemnie, że musiałam sprawdzić czy jest tego więcej. 

Okazało się, że takich filmików jest bardzo dużo. A co to za filmiki? Już Wam mówię. Wykorzystują one pewne zjawisko zachodzące w naszym mózgu. W odpowiedzi na szept i szelesty czujemy przyjemne mrowienie na głowie i wzdłuż linii kręgosłupa. Faktycznie to tak działa. Wyobraźcie sobie, że ktoś bawi się waszymi włosami lub robi wam masaż. Część was czuje wtedy to samo smyranie, które wywołują filmy. 



To pierwszy filmik, na który przypadkowo znalazłam, ale większość przebiega według tego samego scenariusza. Dziewczyna, która go nagrywa mówi szeptem. Odgrywa jakąś scenkę np. wizytę u fryzjera, w salonie spa czy w aptece. Nawiązuję w ten sposób kontakt z widzem, który przywiązuje całą uwagę do filmu. Oczywiście nieodłącznym elementem takich nagrań są różne przyjemne dźwięki jak czesanie włosów, szeleszczenie opakowaniami czy uderzanie paznokciami o blat. 

Co ciekawe dziewczyny (bo znalazłam tylko jeden filmik gdzie nagrywającym był mężczyzna) mają ogromne liczby wyświetleń i subskrypcji. Nie do końca rozumiem to zjawisko, ale obejrzałam kilka filmów i wiem, że to faktycznie działa. Badania naukowe wskazują nawet, że oglądanie tego typu rzeczy może złagodzić bezsenność i ataki paniki. Żeby to sprawdzić, włączyłam sobie 'salon fryzjerski' do snu i faktycznie, spałam już po kilku minutach a zazwyczaj przez pół godziny wiercę sie szukając sobie miejsca. 

ASMR to stosunkowo nowe zjawisko i nie zostało opisane naukowo. Wiadomo tylko, że istnieje i każdy odczuwa je nieco inaczej reagując na różne bodźce. 



Spotkałyście się już kiedyś z tym terminem? Jestem ciekawa, czy odczuwacie to podobnie jak ja. Polecam założyć słuchawki, zamknąć oczy i zobaczyć co się stanie.