sobota, 12 października 2013

NNKT w diecie - z czym to się je?

Komentarzy : 11
Jakiś czas temu pisałam o tym, które oleje są moimi ulubionymi i którymi najczęściej wzbogacam dietę. Niestety temat ten nie miał zbyt wielu zwolenników i większość z was raczej stroni od olejowania się od wewnątrz. A naprawdę warto. Zaraz dowiecie się dlaczego. 


Oleje to głównie Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe NNKT





NNKT są związkami egzogennymi, oznacza to, że nasz organizm nie potrafi sam wytworzyć sobie tych kwasów. Muszą być one dostarczane razem z pożywieniem. Dopiero z nich organizm tworzy inne kwasy tłuszczowe. Czyli niedobór NNKT = niedobór niektórych ważnych kwasów tłuszczowych, między innymi wchodzących w skład błon komórkowych czy hormonów. Niefajnie. 

Najważniejszymi NNKT są kwasy Omega 3 i Omega 6. Jak byłam mała mówiłam na nie kwasy omegasy. Chyba dalej mi tak zostało, ale nie mówię już tego na głos. 

Przede wszystkim należy pamiętać o odpowiedniej proporcji spożycia tych kwasów tłuszczowych, bo istnieje tu mały haczyk. Wszyscy mówią, jak ważne są one w diecie a prawie nikt jak prawidłowo je zbilansować. Otóż nadmiar kwasów Omega 6 przy niedoborze Omega 3 szkodzi. Idealny stosunek 3:6 wynosi 1:2. Ale ciężko znaleźć występujący naturalnie olej z tak idealną proporcją. Najbardziej zbliżonym do ideału olejem będzie rzepakowy. Nie należy oczywiście popadać w paranoje i przeliczać dokładnie ile danego dnia spożyliśmy danych kwasów tłuszczowych, a jeśli wyjdzie nam niezgodnie z normą panikować, że teraz rak i kopanie grobu. Natomiast przyjmuje się, że nasza codzienna dieta, bogata jest w kwasy z rodziny Omega 6 (nawet w stosunku 30:1!), dlatego olej, którym będziemy wzbogacać dietę powinien mieć w przewadze kwasy Omega 3 (olej lniany, z pachnotki oraz z lnianki siewnej, oleje rybie - np. tran). 

W moim systemie ryba występuje razem z oliwą z oliwek lub innym olejem bogatym w kwasy Omega 6. Do tego każdego dnia łyżka oleju lnianego, bo poza rybami ciężko o dostarczenie kwasów Omega 3 do organizmu. 



Zalety płynące ze spożycia kwasów Omega 3:

  • obniżenie poziomu 'złego' cholesterolu - z tego powodu olejowować zaczął się mój tata i efekty są, nawet potwierdzone
  • odżywienie i nawilżenie skóry od wewnątrz - u mnie te efekty są najbardziej widoczne
  • wzmocnienie włosów i paznokci
  • hamowanie rozwoju tkanki nowotworowej, zwłaszcza w przypadku raka piersi i prostaty 
  • zapobieganie utraty wody z organizmu 

Źródła: olej z łososia, tran, olej z sardynek, olej lniany, olej z pachnotki i olej z lnianki siewnej (rydzowy). 



Kwasy tłuszczowe Omega 6 są nam niezbędne, nie można ich wykluczać z diety, mimo, że nadmiar może zwiększać prawdopodobieństwo zachorowań na raka. Gdy spożywamy je w równowadze wszystko jest w najlepszym porządku. Przyczyniają się również do zbijania poziomu cholesterolu. Niestety w tym przypadku zarówno 'dobrego' jak i 'złego'. 

Źródła: olej słonecznikowy, sojowy, oliwa z oliwek, olej kukurydziany, arachidowy i sezamowy. 

Oleje ułatwiają również wchłanianie się witamin - A, D, E, K. Adek, takie imię, łatwo zapamiętać. 

To kolejny 'naukowy' post na moim blogu. Mam nadzieję, że piszę w miarę przystępny sposób. Staram się zastępować słownictwo, którego używam na co dzień czymś bardziej przystępnym. I unikam zbędnych opisów reakcji. Bo to nie-chemikom niepotrzebne. 


11 komentarzy :

  1. w takim razie mam motywację żeby wrócić do tranu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam problem z tranem, mam ciągle wrażenie, że go ode mnie czuć ;p

      Usuń
    2. Ja tak samo! ble i mi się po tranie okropnie odbija:P

      Usuń
  2. Ciekawy post! Wracam do picia tranu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co powiesz na wzajemną obserwacje?

    OdpowiedzUsuń
  4. Rada faceta. Olać wszystkie kapsułki i inne suplementy a skupić się na dobrej diecie. Jeść dużo ryb i gotowanych rzeczy. Ale najlepiej jeść wszytko, tylko w granicach rozsądku. Do organizmu potrzebne jest wszytko w dobrych dawkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. moja mala chemiczka <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama niedawno dowiedziałam się jak ważne są NNKT w naszej diecie. Muszę przyznać, że odkąd je biorę regularnie (akurat w postaci tabletek Neoglandyny), to czuję się lepiej, skóra mi się poprawiła, a nawet lepiej się wysypiam!

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie zostawiać linków nie mających związku z tematem wpisu. Komentarze takie uznawane są za SPAM i usuwane.

Instagram

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.

- Copyright © OjKarola.pl - blog lifestylowy -