Takie zmiany powodują, że ciężko dostosować pielęgnację do panujących warunków pogodowych a na głowie często pojawia się puch.
Jak temu zapobiec ? Gdy nie jesteśmy pewni wilgotności powietrza (będzie się zmieniać w ciągu dnia), lub gdy jest ona bardzo wysoka - bardzo niska nie stosujmy humektantów (polecam WPIS o tych substancjach). Są to związki higroskopijne, mające zdolność absorbowania i zatrzymywania wody z otoczenia - są więc nawilżaczami.
Jednak w dni wysokiej wilgotności powietrza włosy wysokoporowate same będą pić wodę z atmosfery, poskutkuje to puchem i napęcznieniem włosów. Humektanty mogą jedynie efekt ten pogłębiać, potęgować puszenie i plątanie się włosów.
Podczas, gdy wilgotność powietrza jest niska substancje te działają odwrotnie. Oddają otoczeniu całą swoją wilgoć i dodatkowo zabierają ją włosa - skutek - wysuszenie i łamliwość włosów.
Oczywiście w produktach, które zmyjemy lub spłuczemy z włosa możemy je stosować.
Poniższa tabela obrazuje wpływ wilgotności na efekt spuszenia włosów:
Jesień to także dobry czas, aby zająć sie regeneracją włosów po lecie. Podczas wakacji nie zawsze był czas na różne zabiegi jak olejowanie, włosy mogły przejść różne metamorfozy jak farbowanie, do tego kąpiele w słonej wodzie i działanie promieni UV.
Teraz jest czas na to, aby posiedzieć z kompresem nawilżającym na głowie i przywrócić włosy do normalnego stanu.
Nie zapominajmy o zabezpieczaniu włosów a szczególnie ich końców. Wiatr, wielkie szale i kołnierze powodują, że włosy szybciej ulegają rozdwojeniu - przyczyną jest tarcie. Więcej TU.
Przy suszeniu włosów lepiej zrezygnować z gorącego nawiewu i w przypadku włosów kręconych zastosować dyfuzor. Sama jeszcze nie dorobiłam się suszarki, pracuję nad tym ;)
To chyba tyle o jesiennej pielęgnacji. Oczywiście o włosy należy dbać cały rok, a jedynie pielęgnacje dostosowywać do zmiennej pogody.
U mnie w tej chwile punkt rosy wynosi 4 stopnie :)
OdpowiedzUsuńAle zupełnie nie wiem jakie odżywki/maski wchodzą w skład tych humektantów ;x