Jednocześnie bardzo długo schną ale najprawdopodobniej nie ma to nic wspólnego z ich porowatością, są po prostu gęste.
Naturalny kolor - ciemny blond.
Typ skrętu - waha sie pomiędzy 2B a 2C.
W tym wpisie nie będę wymieniać produktów do włosów, których używam, zajmę sie samym przebiegiem pielęgnacji.
Przed myciem włosów
Mycie
Myję włosy odżywką. I nie mam problemu ze zmyciem czegokolwiek. Stosuje metodę kubeczkową - napełniam stare opakowanie po odżywce (to może być cokolwiek - np. słoik) porcją odżywki - zalewam wodą - wstrząsam - powstaje budyń. Dokładnie pokrywam tym włosy, masuje, trzymam chwilę aż wszystko się zemulguje i spłukuję.
Czasami, gdy czuję, że coś zostało na włosach powtarzam procedurę.
Raz na kilka myć stosuję OMO - przy czym szampon zawiera SLS, nie znalazłam takiego, który zawierałby łagodne detergenty i pasował mojemu skalpowi.
Płukanki
Nie mam systematyczności, jeśli chodzi o te zabiegi. Jeśli jakąś robię to jest to zakwaszająca.
Odżywianie
Pierwszy krok - odżywka do spłukiwania, może mieć w składzie emolienty, humektanty i proteiny. Całkowita dowolność. Nie zdarzyło mi się jeszcze obciążyć włosów odżywką do spłukiwania. W tym miejscu też rozczesuje włosy. I robię to tylko i wyłącznie tutaj. Palcami, nie potrzebuje grzebienia.
Odżywka bez spłukiwania czyli zabezpieczenie. Stosuję różne, na zmianę. W tym przypadku wiele zależy od pogody, którą trudno jest przewidzieć. Stawiam więc na emolienty, gdy jestem pewna pogody dochodzą humektanty.
Stylizacja
Odciskam włosy w koszulkę jednocześnie je ugniatając, następnie nakładam żel lniany - dobrze się sprawdza, może kiedyś poszukam czegoś mocniejszego. Ugniatam włosy z żelem. Czasami zawijam je w koszulkę, jednak nie widzę różnicy, gdy tego nie zrobię.
Wcierki
Chwilowo tylko jedna - pomaga walczyć z wypadaniem włosów. Niestety ciągle o niej zapominam.
Zabezpieczenie
W końce wcieram zawsze odrobinę oleju - na to silikonowe serum lub maskę/odżywkę z silikonem wysoko w składzie. Metoda jest zadowalająca. Końce mimo to się rozdwajają, nie są jednak już tak suche.
Moje zasady:
- Suszę włosy naturalnie.
- Nie używam prostownicy i lokówki.
- Nie farbuje (choć mam ochotę rozjaśnić).
- Nie czeszę włosów na sucho.
- Silikony stosuje tylko na końce.
- Staram się odżywiać je zawsze przed myciem i po myciu.
- Co najważniejsze - słucham włosów i odpowiadam na ich potrzeby.
Dorzuciłybyście jeszcze jakąś zasadę ?
wyprostowałam dziś włosy na poprawe humoru;/
OdpowiedzUsuńMnie nawet nie kusi, całe szczęście.
OdpowiedzUsuńAle się zaczytałam....:)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam że dbam o włosy....ech... wcale tak nie jest...
Chyba muszę zacząć bardziej dbać...:)
Ps.
Obserwuję i zapraszam również do mnie...:)
Pozdrawiam...:)
mycie odżywką :) koniecznie muszę spróbować;)
OdpowiedzUsuń