Dziś nadszedł ten dzień. Mówię 'papa' mojej fałdzie na brzuchu. Nie będę się oszukiwać, niesamowicie spasłam się przez zimę (praktycznie zero ruchu + słodkie przekąski). Ciężko mi na siebie patrzeć, bo wiem, że jakiś czas temu wyglądałam dobrze. Dodatkowo ludzie zaczynają mówić do mnie pulpeciku. Nie, to wcale nie jest słodkie. Na dowód tego, że traktuje to na poważnie poszłam dziś na badania krwi. A panicznie boję się pobierania krwi. Jak na 22 letnią babę nie zachowywałam się zbyt dzielnie.
Cel:
Minus 10 kg i ładna figura. Nie, nie przytyłam 10 kg, ale jak chudnąć to chudnąć. Chcę oscylować w okolicach 60 kg. Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle ważyłam, pewnie w liceum albo nawet gimnazjum.
Broń:
1. Regularne ćwiczenia - bez ćwiczeń nie ma co marzyć o ładnej sylwetce. W dodatku bardzo ułatwiają chudnięcie i podkręcają metabolizm.
2. Zdrowa dieta - nie wierzę w żadne diety cud. Jem zdrowo, ale za często podjadam, w dodatku słodko. Chcę to ograniczyć.
3. Blog! jeśli teraz zdeklaruje się Wam, że będę ostro ćwiczyć i dobrze jeść, to głupio będzie mi przestać. W dodatku mam zamiar zamieszczać tu mój kalendarz ćwiczeń i robić zdjęcia wszystkiego co zjadłam. Głupio będzie mi zjeść czekoladę, jeśli później będę musiała ja Wam pokazać na blogu.
Czas:
4 miesiące. Nie wiem czy to dużo czy mało. Założyłam, że chcę chudnąć 3 kg miesięcznie i do czerwca wbić się w strój kąpielowy. Dwa lata temu w wakacje schudłam 5 kg w niecałe 2 miesiące bez żadnej diety a z codziennymi ćwiczeniami. Czyli potrafię!
Mam zamiar publikować tu comiesięczne (lub co dwutygodniowe, ale skłaniam się ku pierwszej opcji) podsumowania. Nie, nie zmieniam swojego bloga, w blog o odchudzaniu. Tego typu posty będą się pojawiać sporadycznie tylko po to, żeby mnie motywować.
Też podejmuję sie wyzwania "do lata" :)
OdpowiedzUsuńTeż zamierzam startować, w końcu czas się wziąć za siebie bardziej, mimo że codziennie ćwiczę ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńja mam tylko do zrzucenia ze 3 kg ;) ale zebrać się nie mogę do diety.. bo ćwiczę codziennie i tak ;)
ja nie chcę schudnąć, bo ważę niewiele, ale przede wszystkim pozbyć się cellulitu na udach i pośladkach. Ćwiczę od 12 stycznia z jakimś tygodniem przerwy, i już widzę, że skóra jest bardziej napięta, ale to jeszcze nie to... ;)
OdpowiedzUsuńnajważniejsza jest silna wola. Ja teraz chcę prawie całkowicie zrezygnować z czekolady... ale jak to zrobić, skoro co chwile w moich rękach ląduje kolejna - dzisiaj dostałam 2 milki od sąsiadki...
Też się podejmuję, od początku lutego mam karnet na siłowni więc ćwiczenia idą łatwo, gorzej z tym nieszczęsnym ograniczeniem słodkiego...
OdpowiedzUsuńmi wcale z tym nie idzie, uwielbiam słodkie.
Usuńja tak samo... :<
UsuńTeż od dzisiaj startuję :) więc do roboty :)
OdpowiedzUsuńTak! Dołączam do wyzwania. :)
OdpowiedzUsuńAle mnie zmotywowałaś. :)
Ja zaczynam od poniedziałku ćwiczyć z chłopakiem, więc również się przyłączam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i wytrwałości! Ja ćwiczę od stycznia i stwierdzam, że ćwiczenia uzależniają:) Najgorszy jest początek i ta walka z leniem, ale potem będzie tylko lepiej i nie będziesz się mogła doczekać aż poćwiczysz:)
OdpowiedzUsuń3 kilo w miesiąc to jednak trochę dużo mimo wszystko. Szczególnie jeżeli mówimy o 4 miesiącach, a nie jednym. Trochę mnie kusi, żeby zadać to niestosowne pytanie o wzrost ;)
OdpowiedzUsuń170 cm ;) według Ciebie jaki miesięczny spadek wagi będzie idealnym?
UsuńCiężko powiedzieć ;) Tzn. idealny czyli praktycznie nieszkodliwy i nieinwazyjny dla organizmu jest spadek wagi rzędu 1 góra 2 kg na miesiąc. W praktyce prawdopodobnie najwięcej stracisz w pierwszym miesiącu, a później coraz mnie. Co nie jest niczym złym. Raczej czymś zupełnie normalnym i naturalnym. Te 3 kg mniej w pierwszym miesiącu będą ok, ale jeżeli chciałabyś utrzymywać takie tempo chudnięcia to moim zdaniem musiałabyś zbyt mocno nadwyrężać swój organizm.
UsuńJa bym nie stawiała sobie wagi jako wyznacznika. Waga kłamie, a kilogramy to nie wszystko. Najlepiej jest porównywać swój wygląd, samopoczucie i kondycję a nie kilogramy. Zarówno spadek jak i wzrost wagi mogą być bardzo złudne.
ja już zaczęłam ale warto byłoby popracować u mnie nad systematycznością:P w każdym razie życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! :D
OdpowiedzUsuńA przy zbilansowanej diecie i ćwiczeniach co najmniej 3 razy na tydzień to kilogram tygodniowo powinien schodzić ;)
Jestem z Tobą! Ja mam trening antycellulitisowy i antyczekoladowy i antybiałopieczywowy :) Ciężko mi, ale działam! :)
OdpowiedzUsuńzhengjx20160613
OdpowiedzUsuńnike air max uk
toms wedges
true religion outlet store
fitflop shoes
michael kors outlet
tory burch flats
louis vuitton outlet stores
cheap ray ban sunglasses
hollister clothing store
cheap air jordans
fit flops
michael kors outlet online sale
louis vuitton outlet
oakley vault
michael kors handbags
lebron 12
adidas wings
oakley sunglasses
louis vuitton
louis vuitton
michael kors outlet online
michael kors outlet clearance
ralph lauren polo
cheap oakley sunglasses
kate spade
nfl jerseys
ray ban sunglasses uk
ray ban sunglasses
ralph lauren home
toms shoes
michael kors
nike air huarache
ray bans
michael kors outlet online
true religion jeans
coach outlet online
michael kors outlet clearance
coach factory outlet online
insanity workout
jordan 3s
click check my reference important link straight from the source anchor Read Full Report
OdpowiedzUsuńlearn this here now look at this web-site link website link his comment is here visit
OdpowiedzUsuńvisit the website go to the website description Source Recommended Reading linked here
OdpowiedzUsuńo5e71k0d61 g3y04m2j07 z3f44y9e39 b3b39a0o10 h5k57k7r73 i0i01a3u38
OdpowiedzUsuńd1a83u7o23 r9g00s9k76 x4r46k5l71 s2a25q1f14 h6p69e4x27 m5h66h5k50
OdpowiedzUsuń