niedziela, 2 lutego 2014
Lutowa wishlista.
Tradycyjnie już początek miesiąca to nowa lista życzeń. Z poprzedniej udało mi się kupić AŻ 2 rzeczy - yerbe matę i notatnik. Stwierdziłam, że reszta póki co nie jest mi potrzebna lub nie znalazłam idealnego modelu danej rzeczy. W lutym chcę mniej rzeczy bo i sam miesiąc jest krótszy.
1. Serum z witaminą C. Doszłam do wniosku, że warto zainwestować w jakaś stabilną wersję witaminy C. Do tej pory używałam kremu z Ziaji zawierającego witaminę C, ale był to krem na noc. Teraz chcę zainwestować w jakiś produkt na dzień, a lekkie, szybko wchłaniające sie serum powinno być idealne. Mam na oku kilka produktów, ale muszę zagłębić się w ich recenzje.
2. Ładne talerze. Wiecie jakie to straszne nie mieć w mieszkaniu ani jednego talerza, który nadawałby się do zrobienia mu zdjęcia? Jak ja mam robić zdjęcia jedzenia na instagram, gdy moje talerze są brzydkie. W aktualnym mieszkaniu mam jeden niebieski, 2 brązowe i 2 przezroczyste talerze. Na żadnym jedzenie nie prezentuje się dobrze. Talerze ze zdjęcia pochodzą ze sklepu pt, (też czytacie nazwę sklepu 'pe te przecinek'?) i są przecenione na 30 zł ze 130 zł.
3. Jeansy z wysokim stanem. Najbardziej podobają mi się właśnie te, z asosa. Ale cena jest trochę okrutna, bo w przeliczeniu na złotówki kosztują jakieś 250 zł. Nie obrażę się, jeśli wkrótce je przecenią, najlepiej o jakieś 70%. A jeśli nie, może znajdę podobne, bez tych wszystkich naszywek. W końcu od czego jest DIY.
4. Maska do włosów z Planeta Organica. Wciąż nie mogę się zdecydować którą wersję najbardziej chcę, ale wszystko mi mówi, że musi to być ajuwerdyjska maska ze złotymi drobinkami.
5. Washi tape. Nawet nie wiecie ile fajnych rzeczy można zrobić przy użyciu tych tasiemek. Dlatego właśnie tak bardzo je chcę. Znalazłam ich niezliczone ilości na aliexpress, ale im taniej tym większą ilość trzeba zamówić. Nie mam pojęcia po co byłoby mi 30 rolek washi tape, więc poszukam współtowarzysza zamówienia.
I to wszystko co zamarzyło mi się w tym miesiącu. Jak widzicie, nie ma tu wcale kolorowych kosmetyków. Doszłam do wniosku, że moja mikro kosmetyczna w zupełności mi wystarcza. A Wy macie jakieś plany zakupowe na luty?
Przypominam też o mojej ankiecie i dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi. Nie spodziewałam się takiego odzewu i tylu miłych słów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
W lutym planuję kupić oleje, mój jedyny już się kończy a żeby płacić raz za przesyłkę chcę kupić od razu więcej :)
OdpowiedzUsuńja mam całą półkę w lodówce tylko z olejami :D
UsuńSuper spodnie ! uwielbiam spodnie z wysokim stanem :)
OdpowiedzUsuńJa używam marokańskiej maski z Planeta Organicai jestem zadowolona, ciekawa jestem tej ajuwerdyjskiej :)
OdpowiedzUsuńJa planuję kupić trochę półproduktów, pasek do spodni i odżywkę do paznokci :)
półpordkty już zamówiłam w styczniu, bo też zawsze regularnie je kupuje.
UsuńOzdobne taśmy są super, ja zamówiłam sobie kilka na ebay'u jeszcze kilka miesięcy temu, bardzo tanio :)
OdpowiedzUsuńna aliexpress są jeszcze taniej :)
UsuńTeż niedawno wzbogaciłam się o parę wzorów washi tape. Są cudne! Oklejam co się da :D
OdpowiedzUsuńTeż niedawno wzbogaciłam się o parę wzorów washi tape. Są cudne! Oklejam co się da :D
OdpowiedzUsuńTez już od dłuższego czasu myślę o serum z wit. C i chyba skusze się na Flavo-C :) Jakbys robiła zamówienie na te tasiemki to z chęcią wzięłabym z 5 sztuk :)
OdpowiedzUsuńSpodnie bardzo fajne !
OdpowiedzUsuńtą maskę do włosów też bym chciała :)
OdpowiedzUsuńJa na bank będę musiała zagłębić się na półce z szamponami i odżywkami. Bo te mi się kończą. No i w końcu jakiś podkład trzeba kupić.
OdpowiedzUsuńTe taśmy są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńI talerze również :)
Bardzo fajna lista :)
OdpowiedzUsuńTo serum It's Skin ze zdjęcia właśnie kończę, jestem z niego zdowolona :)
Maska świetna, właśnie zużyłam opakowanie. A talerze w grochy śliczne
OdpowiedzUsuń