wtorek, 29 października 2013
'Blog - pisz, kreuj, zarabiaj' - warto przeczytać?
Pierwszy raz z Kominkiem zetknęłam się jakieś 5-6 lat temu. Na szczycie listy gadu gadu mojej Gosi zobaczyłam tajemniczą postać 'Kominek'. Nie pamiętam, czy był ciągle dostępny, czy oznaczony jakąś gwiazdką, ale wisiał na szczycie tej listy kontaktów cały czas. Wbiłam ten numer w wyszukiwarkę i tak znalazłam się na jego blogu. Przeczytałam kilka tekstów, stwierdziłam, że nie jestem w stanie go znieść i sobie poszłam. Wróciłam 2 lata temu i dałam mu jeszcze jedną szanse. Dobrze ją wykorzystał. Tak dobrze, że kupiłam i przeczytałam jego obie książki.
Pierwsza wpadła mi w ręce całkiem niedawno. Potrzebowałam czegoś do pociągu, gdy po wakacjach wracałam do Gdańska. Połknęłam całą na raz. Mój pociąg jedzie 8 godzin, więc nic dziwnego.
Tą kupiłam spodziewając się czegoś równie dobrego. Tak było. 'Blog' to dobra książka zarówno dla blogerów, którzy stawiają pierwsze kroki i dla tych, którzy już jakiś czas blogują, ale dalej nie są tymi najpopularniejszymi. Przepleciona zabawnymi komentarzami i realnymi przykładami sprawia, że kartki znikają jedna po drugiej.
To obowiązkowa pozycja dla każdego blogera, który poważnie myśli o tym, co robi. Jeśli chcesz zacząć prowadzić popularnego bloga, jeśli chcesz zdobyć czytelników i przede wszystkim zarabiać to kup ten poradnik. Jeśli to co już osiągnąłeś w blogosferze Cię zadowala, to tylko stracisz pieniądze.
Przeczytanie obu książek sporo rozjaśniło mi w głowie. Są duże szanse, że tak samo będzie z Tobą. Odpowiedziałam sobie na pytania, jaką blogerką chcę być i o czym chcę pisać.
Oczywiście nie dowiedziałam się jak stać się wpływową blogerką w tydzień i zarobić milion złotych, ale nie o to tutaj chodzi. Jestem takiego samego zdania jak Tomek, na to potrzeba czasu i pracy. Dowiedziałam sie za to, o co w tym wszystkim chodzi. Trzeba pisać, stać się marką i zacząć dyktować stawki.
Dowiesz sie też, na czym polegają współprace, jak negocjować z firmami i o jakich pieniądzach rozmawiać. Odpowiedzi na wszystkie najważniejsze pytania w jednym miejscu. Ja kilka kartek dotyczących współprac musiałam przerzucić, bo były powtórką z pierwszej części. Jeśli zaczynasz od tej, nie masz tego problemu.
Podsumowując, jeśli blogowanie to właśnie to, czym chcesz sie zajmować, lub po prostu zżera Cię ciekawość i chcesz dowiedzieć się, jak ten 'biznes' wygląda od środka, śmiało kupuj tą książkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Tytuł pierwszej książki? :3
OdpowiedzUsuńJa zetknęłam się z nim jakiś czas temu... Przeczytałam parę wpisów i... nie spodobało mi się. Momentami wyczuwałam pewne "chamstwo"(? nie wiem jak to dookreślic): poczucie wyższości, patrzenie "z góry" przez kogos idealnego. Tak zdawało mi sie z tekstu emanować... Dziwne zasady. Kliknęłam krzyżyk bez specjalnie dobrych odczuć. Choć to może dlatego, że-jeśli dobrze pamiętam-jedna z przeczytanych notek cos ostro krytykowała(była w punktach z opisami-jakieś ludzkie zachowania)?
Tytuł pierwszej to 'Bloger'. Co do Kominka, też miałam takie wrażenie - zarozumiały cham. Ale mi przeszło.
UsuńJa jakoś się nie mogę przemóc. Weszłam na jego stronę, ale też czuję jakieś 'chamstwo'
UsuńCzytając książkę zupełnie sie tego nie czuje. To raczej rozmowa z doświadczonym kumplem. Nawet na samym końcu jest informacja, żeby pisać do niego z blogowymi problemami, których nie możemy rozwiązać.
UsuńPo czym w ostatniej notce przyznał, że kasuje większość tych maili z braku czasu ;)
UsuńBo na te pytania można znaleźć odpowiedzi w obu książkach ;)
Usuńtez jestem ciekawa tej ksiazki;)
OdpowiedzUsuńchyba się zapatrzę w tą książkę :)
OdpowiedzUsuńdziś właśnie myślałam o tej książce, teraz wiem, że chętnie ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNie kupię, blog nie jest moim miejscem zarabiania, stania sie wpływową czy sławną... nie potrzebuje poradnika by coś osiągnać, bo to co osiągnełam czyli kilka świetnych babeczek które są ze mną na dobre i na zle (czytaj dobre notki i totalny chłam) mi wystarcza.
OdpowiedzUsuńDo mnie właśnie wczoraj dotarała. :) Najśmieszniejsze jest to, że byłam totalną ignorantką i nawet nie sprawdzalam wcześniej, kto to jest ten cały Kominek, o którym tyle osób rozmawia. Aż w końcu, kilka miesięcy temu, przekopałam się przez net i się uświadomiłam. Sięgnęłam nawet do jego starszych wpisów i - mimo że były w jakiś sposób wulgarne - wsiąkłam na amen. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę dużo o tej książce czytałam i coraz bardziej jestem na TAK!
OdpowiedzUsuńZ ciekawości :)
Czuję się zainteresowana :) Musze się przyjrzeć tej książce :)
OdpowiedzUsuń