poniedziałek, 24 czerwca 2013

Niezbędnik festiwalowiczki część I

Komentarzy : 9
Letnie festiwale zbliżają się wielkimi krokami. Już niebawem zacznie się Open'er Festival, gdzie spora część uczestników śpi na polu namiotowym. Im głębiej w lato, tym więcej się dzieje - Off, Coke, Woodstock czy Audioriver to kolejne duże festiwale. 
Jeśli co roku gdzieś się wybieracie, to właściwie ten post jest Wam zbędny. Ale jeśli jedziecie gdzieś pierwszy raz, to warto się przygotować. 

Nie warto brać za dużo, chyba, że na teren festiwalu dostaniecie się samochodem i tak samo się stamtąd wydostaniecie. W pociągu nie ma co się męczyć. 

Śpiwór i karimata lub dmuchany materac to podstawa. Co do namiotu, to zależy od tego jak dogadacie się ze znajomymi. Być może trzeba będzie zabrać swój a to dodatkowe kilogramy.  

Ubrania

Nie ma co przesadzać z ilością. Niby nie są ciężkie, ale jednak miejsce zajmują. Najlepiej kilka dni przed, gdy prognozy pogody będą dość miarodajne zaplanować sobie strój na każdy dzień i dorzucić kilka zapasowych rzeczy.
Co na pewno Ci się przyda:

  • wygodne buty - najlepsze będą trampki
  • kolorowe koszulki
  • sandały i klapki pod prysznic
  • kapelusz
  • okulary przeciwsłoneczne
  • ciepły sweter - noce bywają zimne 
  • mały plecak do chodzenia po terenie festiwalu 
Co warto zapakować:
  • kalosze - gdy spadnie deszcz wszystko zamienia się w błoto, więc mimo wagi warto je zabrać. 
  • peleryna przeciwdeszczowa - bo nikt nie lubi moknąć a ciężko będzie ją gdzieś kupić. 
  • strój kąpielowy
  • apaszki 

Kosmetyki 

Na kilka dni można odpuścić sobie rutynę pielęgnacyjną i zabrać tylko niezbędniki. Dobrym pomysłem jest zakup miniaturek lub przelanie dużych żeli i szamponów do mniejszych opakowań. Pełnowymiarowe opakowania są po prostu ciężkie. Na pewno nie będziesz biegać z maską na włosach, więc jakaś ekspresowa odżywka to dobre rozwiązanie. 
Na pewno możesz zabrać:

  • krem z wysokim filtrem (do twarzy nawet spf 30) 
  • żel antybakteryjny do dłoni 
  • nawilżone chusteczki do demakijażu 
  • pomadka nawilżająca
  • małe lusterko 
To jakie kosmetyki kolorowe wybierzesz, zależy od Ciebie. Ale nie bierz dwóch tuszy czy podkładów, szkoda miejsca i pleców. 

Reszta

Czyli wszystko to, co warto ze sobą zabrać. O podstawach typu bilet na festiwal, pociąg, pieniądze czy dokumenty wspominać nie muszę. Warto wsadzić to wszystko do jednej kosmetyczki i mieć w podręcznej torbie. 
  • jedzenie - na pole możesz wnieść wszystko, za to na teren festiwalu nie wolno wnosić niczego do jedzenia czy picia. Więc jeśli nie masz ochoty przepłacać najedz się na mieście. 
  • alkohol - najłatwiej jest wnieść wszystko pierwszego dnia, kiedy mamy wielkie bagaże i ochrona nie jest wstanie wszystkiego dokładnie sprawdzić. Gdy wchodzimy już z samą podręczną torebką to szanse na przemyt gwałtownie spadają. Na teren festiwalu jakikolwiek alkohol wnieść jest bardzo ciężko i udaje się to z małymi pojemnościami. Najłatwiej wnieść go w swojej krwi :D. 
  • elektronika - jeśli nie masz akredytacji, to nie wejdziesz z aparatem na teren festiwalu. Jeśli boisz się o swój nowy, drogi telefon to zostaw go w domu i weź coś starszego. Zapakuj też ładowarkę
  • weź więcej pieniędzy niż potrzebujesz, przydadzą się
  • mini apteczka - zapakuj leki przeciwbólowe, coś na ból gardła, oparzenia słoneczne, spray na komary i plastry
  • taśma klejąca, klej i nożyczki - na polu któraś z tych rzeczy na pewno się przyda
  • latarka - łatwiej nocą znaleźć namiot 
  • zatyczki do uszu - gdy ktoś na polu imprezuje całą noc łatwiej będzie zasnąć

Pewnie o czymś zapomniałam, ale będzie druga część, w której napiszę, co sama dokładnie wrzucam do plecaka (jakie ubrania, kosmetyki itd.) 

Oczywiście w razie wszelkich wątpliwość najlepiej jest przeczytać regulamin pola i festiwalu. 

9 komentarzy :

  1. Ja wybieram się tylko na Woodstock, doczekać się nie mogę. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w tym czasie mam praktyki a nie byłam już 3 lata :D

      Usuń
  2. oczywiste, ale mimo wszystko przydatne informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pare osób z moich znajomych jedzie na Woodstock.
    Ja się tam trochę boję O.o

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie o i tak za dużo do zabrania ;] ale dla wielu dziewczyn będzie brakować tu jeszcze SZPILEK ;) bo takich lasek można na festiwalach znaleźć ogrom ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba nie widziałam żadnej w szpilkach na festiwalu, dla mnie to trochę niewykonalne :>

      Usuń
    2. ja raz widziałam laskę w szpilkach na woodstocku xD to było zabawne ;)

      Usuń

Proszę nie zostawiać linków nie mających związku z tematem wpisu. Komentarze takie uznawane są za SPAM i usuwane.

Instagram

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.

- Copyright © OjKarola.pl - blog lifestylowy -