Skończył mi się hydrolat i tak mnie natchnęło, czemu by nie zrobić własnego. Pod ręką miałam tylko banana. ogórka i pomidora. Więc wybór był prosty. Zrobiłam wodę ogórkową. W Gdańsku pogoda dopisuje, więc w wodzie pojawiło się też kilka listków mięty, do odświeżenia skóry.
Krok 1.
Myjemy ogórka, kroimy w plasterki i razem z miętą wrzucamy do blendera. Jeśli nie macie blendera zetrzyjcie ogórka na tarce o drobnych oczkach. A mięte bardzo drobno poszatkujcie.
Krok 2.
Musimy przecedzić sok ogórkowy, najlepsza będzie do tego gaza lub pielucha, chociaż czysta ściereczka też jest dobrym rozwiązaniem.
Krok 3.
Przelewamy sok do buteleczki, zakręcamy i chowamy do lodówki. Po dodaniu konserwantu będzie można przechowywać go dłużej niż tydzień. Jakakolwiek zmiana koloru i zapachu oznacza, że nasza woda ogórkowa nie nadaje się do użytku.
Posmakowałam nawet mojej ogórkowej wody i była bardzo dobra. Podejrzewam, że nie podołałabym całemu kubkowi tego smaku, ale odrobina wydawała się dość przyjemna.
Może teraz napiszę coś o korzyściach, jakie może nam przynieść używanie tej wody.
Po pierwsze wyciąg z ogórka - odświeża, chłodzi, rewitalizuje, koi, oczyszcza, nawilża, wygładza i rozjaśnia. Sporo tych zalet. Produkty, które zawierają w składzie wyciąg z ogórka najlepiej stosować rano, bo świetnie budzą skórę do życia i sprawiają, że ma energię na cały dzień. Ogórek posiada sporo witamin i soli mineralnych, więc daje cerze porządnego kopa energetycznego.
Po drugie, mięta - działa antybakteryjnie i odświeżająco. Chłodzi twarz i zmniejsza obrzęki.
Wydaje mi się, że taki tonik idealnie sprawdzi się latem, gdy na zewnątrz coraz cieplej. Wypróbowałam go od razu po przygotowaniu i mam bardzo pozytywne odczucia. Pięknie pachnie, odświeża i chłodzi. Nie pozostawia twarzy lepkiej.
Jedyną wadą jaką widzę to częstotliwość przygotowania. Jeśli nie dodamy do niego konserwantu, to podejrzewam, że swoje właściwości zachowa przez około tydzień (muszę jeszcze to sprawdzić). I być może nie każdemu chce się rano biec do lodówki po tonik.
lubię trochę się pobawić w kuchni, więc na pewno spróbują zrobić taki tonik :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł! robiłam tonik ogórkowy i miętowy ale nigdy nie pomyślałam by je połączyć :D
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie wypróbować! a mniej więcej ile ogórka trzeba żeby tonik wystarczył na tydzień? :)
OdpowiedzUsuńja dałam całego i wyszło mi dużo za dużo, więc nawet 1/3 by starczyła. Chyba, że trafisz na jakiegoś suchego ogórka.
Usuńdziękuję, lecę produkować :)
UsuńJa niestety jestem leniuszkiem jesli o domowe kosmetyki chodzi :(
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Mięta rośnie sobie na balkonie, szkoda tylko, że nie mam ogórka - przetestowałabym go chętnie już dzisiaj.
OdpowiedzUsuńu mnie na parapecie, bo nie mam balkonu ;) możesz skoczyć do warzywniaka i kupić ogórka, ja używałam tego toniku dziś rano i muszę przyznać, że to najlepszy jaki do tej pory miałam.
UsuńPrzepis prosty- czyli idealny dla mnie.
OdpowiedzUsuńNa pewno go przygotuje w lato i przetestuje :)
Ale fajny pomysł, ja mam tonik ogórkowy z Ziai i kocham jego działanie i zapach :)
OdpowiedzUsuńlubię takie przepisy na pewno przyda się na lato nawet jako mgiełka dla ochłody :)
OdpowiedzUsuńbrzmi i wygląda ciekawie, ma świetne własciwości, uwielbiam i ogórek i mięte,ale cholera, jestem za leniwa xD
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, skorzystam. ; )
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńJa raz próbowałam zrobić coś z cytryną i mnie zapchało ;P
OdpowiedzUsuńKurcze muszę spróbować :) a nuż będzie dobry:)
OdpowiedzUsuńlubię tonik ogórkowy z ziaji :) ale ten z pewnością jest lepszy
OdpowiedzUsuńma świetny kolor :)
mam nadzieję, że po zastosowaniu go twarz nie wygląda jak u shreka? :D
w7r22v0u51 j6a24m6h53 v0i48l3l79 r8n81t2u19 m8d75q4b86 p3v73v9o92
OdpowiedzUsuń