poniedziałek, 4 lutego 2013

Masło Kakaowe (Theobroma Cacao) z Blisko Natury

Komentarzy : 15
Na początku stycznia wygrałam (do przetestowania) masełko kakaowe ze sklepu Blisko Natury. Więc cały styczeń testowałam na wiele różnych sposobów. Jeśli chcecie wiedzieć jak sie sprawdziło, zapraszam do recenzji. 


Producent: Sunniva Med
Pojemność: 100 g
Cena/Dostępność: 14,22 zł - sklep Blisko Natury
Kolor produktu: żółtawy
Konsystencja: stała - groszki
Zapach: delikatnie kakaowy


Od producenta:

Właściwości:
  • mocno nawilżające i regenerujące
  • przyspieszające opalanie
  • uzupełniające w skórze niedobory witamin
  • nadające skórze piękny blask
  • wygładzające
  • przeciwzmarszczkowe
  • nie alergizuje
  • posiada naturalny filtr słoneczny

Masło kakaowe charakteryzuje się zgodnością ze skórą co oznacza, że składniki w nim zawarte są przez skórę w 100 % tolerowane i łatwo się wchłaniają.

Masło zawiera naturalne antyutleniacze, które neutralizują działanie wolnych rodników. Masło doskonale nawilża i regeneruje skórę ponieważ zawiera kwas oleinowy; nadaje skórze piękny połysk i aksamitną gładkość.

Masło kakaowe ma bardzo twardą konsystencję. Temperatura topnienia masła jest zbliżoną do temperatury ludzkiego ciała i wynosi ok 36 stopnie Celsjusza. Dlatego po zetknięciu ze skórą przechodzi w stan ciekły, doskonale ją natłuszcza, chroni przed promieniowaniem UV, wykazuje całkowitą biozgodność ze skórą.

Masło znacząco przyspiesza opalanie.

Można używać je samo lub łączyć z innymi olejami. Np z olejem kokosowym. Możemy je połączyć z olejem roślinnym w proporcjach 80 % masła i 20 % oleju roślinnego. Roztapiamy je w kąpieli wodnej a następnie dolewamy do niego olej roślinny i dokładnie mieszamy. Przelewamy do naczynia i odstawiamy do lodówki aby ponownie stwardniało. By było jeszcze mniej twarde można spróbować zmienić proporcje np. 70 % masła i 30 % oleju.

Nasze masło występuje w wygodnej formie pastylek. Ułatwia to odmierzanie odpowiedniej ilości.


Zastosowanie:
  • bezpośrednio na skórę
  • do produkcji kosmetyków profesjonalnych i w warunkach domowych
  • do opalania
  • do zabiegów w salonach kosmetycznych i salonach masażu

Moja opinia

W jaki sposób testowałam masło kakaowe:

USTA - gdy wygrałam to masło moją pierwszą myślą po otrzymaniu go było 'nareszcie mam coś, co poradzi sobie z moimi ustami'. Bo moja usta zimą to tarka, dosłownie. Początkowo aplikowałam na usta czyste masło kakaowe - małą granulkę rozsmarowywałam na ustach, topiła się ona w zetknięciu z ciepłem warg. Jednak nie był to najwygodniejszy sposób aplikacji, więc ukręciłam swoje masełko do ust (tutaj przepis). Można też rozpuścić je z dowolnym olejem w stosunku 7:3 - aplikacja staje się wtedy bardzo wygodna. Co do właściwości, to na pewno masło kakaowe działa zmiękczająco przez co niweluje efekt tarki, bardzo szybko się wchłania, więc muszę często dokładać nową warstewkę. To sprawia, że nie nadaje się na noc, tutaj muszę sięgnąć po coś cięższego, co mogę nałożyć grubą warstwą. Smak jest niewyczuwalny, nie przeszkadza na ustach. Podejrzewam, że gdy sezon grzewczy dobiegnie końca i powietrze nie będzie tak suche i na noc będzie ono dobrym rozwiązaniem. 


WŁOSY - przetestowałam je na włosach na kilka sposobów (moje włosy - wysokoporowate, kręcone, jasne, długie):

  • na całość solo - NIE. Roztopione masło (pachnie o wiele mocniej niż w formie stałej, mniam) wtarłam w całą długość włosów, po niedługim czasie stężało, zostawiając mnie ze strąko-dredami na głowie. Mając świadomość, że masło to może ciężko zmywać się z włosów, sięgnęłam po szampon z SLS i masło dobrze się zmyło, ale po wyschnięciu włosy były ciężkie, ulizane, po prostu obciążone. Oczywiście były przy tym nawilżone i sprężyste, ale nie o taki efekt mi chodzi w pielęgnacji. 
  • na całość z odżywką/masłem do ciała Isana - NIE. W ten sposób zaaplikowałam masło na włosy dwa razy, oczywiście przed myciem. Raz zmieszałam je w stosunku 1:1 z odżywką do włosów, raz z masłem kakaowym do ciała Isana. W tym przypadku zmywało się o wiele lepiej - zostało zemulgowane i sama woda zmyła większość. Resztę zmył lekki szampon. Jednak i taka aplikacja masła kakaowego na włosy sprawiła, że były za ciężkie, zbyt obciążone przy jednoczesnym nawilżeniu. 

  • na końcówki solo - TAK. Po nieudanych próbach aplikacji na całość wtarłam 2 granulki rozpuszczone w dłoniach w suche końce. Na początku się przeraziłam, bo końcówki zrobiły się bardzo tłuste, wyglądały jak wymaczane w oleju, zestrączkowane. Jednak rano masło pozostawiło po sobie jedynie lekki połysk i niesamowitą miękkość. Stąd mój wniosek, można zabezpieczać nim końce, ale jedynie na noc, żeby zdążyło sie wchłonąć. 
  • zmieszane z innym olejem - TAK, ale tylko w małym stężeniu. Zastosowałam dodatek kilku granulek masła do oleju z orzechów arachidowych, który lubi się z moimi włosami i w efekcie włosy były miękkie, sprężyste ale nie obciążone. 

CIAŁO - nie pokusiłam się o wsmarowanie tego masełka w całe ciało, ograniczyłam się jedynie do najsuchszych punktów - łokci, dłoni i łydek. Aplikacja wprost z opakowania wydaje się niemożliwa, więc należy albo każdorazowo rozpuszczać masło w kąpieli wodnej (co jest kłopotliwe, bo gdy leżymy już w łóżku, to się nam po prostu nie chce). Można też pokusić się o rozpuszczenie masła z olejem (7:3, 8:2) i przelanie go do małego pojemniczka. Wtedy cały czas jest gotowe do użycia. Bardzo dobrze nawilża, szybko się wchłania - nie mamy efektu lepkich rąk, po kilku zastosowaniach skóra zyskuje jakby zdrowszy kolor i delikatny blask, szczególnie na dłoniach. Paznokcie i skórki też co nieco na tym zyskują. Łokcie nie są już suchą skorupą żółwia a przypominają ludzką skórę.  Szczególnie mój chłopak ma spore problemy z suchymi łokciami, więc na nim też testuje to masło. I się sprawdza! 

TWARZ - jestem posiadaczką problematycznej cery ze sporymi skłonnościami do zapychania. Co za tym idzie - do wszystkiego co nowe podchodzę jak pies do jeża. Na obecną chwilę smaruje masełkiem tylko suche miejsca wokół nosa, skórę wokół oczu i brwi, mając nadzieję na zagęszczenie. Brwi smaruje masłem, które zrobiłam sobie z myślą o ustach - zawiera ono sproszkowane kakao więc może przyciemni mi nieco brwi. 



Podsumowując, masło kakaowe to fajny, natłuszczający produkt, ale nie koniecznie stworzony do włosów. Sucha skóra - tak, włosy - nie. Na pewno jest bardzo wydajne, stosowałam je na wiele sposobów a dalej nie widać ubytku w opakowaniu. Poza tym nie trzeba go dużo aby było widać efekty. Dla mnie zapach jest słabo wyczuwalny, ale pachnie czekoladowo, nie słodko, raczej jak gorzka czekolada. 
Na pewno kupię ponownie, ale chciałabym spróbować także innych maseł roślinnych.


Macie jakieś doświadczenie z masłem kakaowym? Chętnie dowiem się o nim czegoś nowego. 

15 komentarzy :

  1. wszechstronny, na pewno nakładałabym go przede wszystkim na usta, ale jednak wolę produkty, które są już gotowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuszą mnie własnoręcznie robione kosmetyki, ale nie umiem się za nie zabrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow!Pierwszy raz spotkalam sie z maslem w granulkach. bardzo ciekawe rozwiazanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwszy raz widzę na oczy takie coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że może mieć tyle zastosowań! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. sam wygląd zachęca mnie do kupna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie właściwości zachęcają do ponownego kupna (gdy to jakimś cudem się skończy, bo dalej ubytków brak).

      Usuń
  7. Wygląda jak biała czekolada do fontanny...mniam :P Podoba mi się wszechstronne zastosowanie tego cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze masła kakaowego , ale uwielbia masło shea :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam je. Bardzo lubię masło kakaowe, z Blisko Natury mam pierwsze w postaci tych granulek, ale podoba mi się. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie pewnie też nie sprawdziłoby się na włosach ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam masło kakaowe :) Forma granulek jest super!! Mam z Fitomedu w formie grudek i trudno jest je przełamać żeby mieć mniejszy kawałek

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie zostawiać linków nie mających związku z tematem wpisu. Komentarze takie uznawane są za SPAM i usuwane.

Instagram

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.

- Copyright © OjKarola.pl - blog lifestylowy -