Ostatnio moją ulubioną fryzurą, a właściwie dodatkiem jest turban. Wykonanie jest banalnie proste. Poniżej wstawię filmik z instruktażem, bo sama nie posiadam odpowiedniego sprzętu do zrobienia instrukcji.
Potrzebna jest tylko duża, kwadratowa chusta. Składamy ją w trójkąt i zwijamy w długi pas.
Ja zawiązuję chustę tak, jak jest to pokazane w trzecim sposobie. Moim zdaniem świetnie wygląda to w przypadku fal i długich kręconych włosów.
Jeśli ktoś ma czas i umiejętności może uszyć sobie własny turban. Zawsze można go dodatkowo ozdobić - staje się wtedy świetnym dodatkiem.
Albo kupić gotowy. Czasem czeszę sie też tak, jak to jest pokazane w czwartej instrukcji:
Moje baardzo stare zdjęcie, kondycja włosów nienajlepsza. |
Przeglądam zdjęcia na dysku w poszukiwaniu siebie w różnych fryzurach i z ciekawszych rzeczy znalazłam tylko festiwalowe, różowe ombre w takim stylu:
Robione bezpiecznie, bo bibułowo. Posiadaczki ciemniejszych włosów musiałby najpierw rozjaśnić końce, a to mija się z celem, bo przecież chcemy dbać o włosy.
Taką romantyczną fryzurę też lubię nosić, spinam ją kwiatkiem lub kokardką. Poprzedniej zimy uszyłam sobie trochę filcowych kokardek do włosów, uważam, że takie dodatki są przeurocze.
Tu jeszcze w takiej wersji, sama niestety bym tego nie zrobiła.
I na koniec małe ślimaczki, dla posiadaczek włosów do ramion.
Mam jeszcze trochę pomysłów, ale pokażę je następnym razem :)
Urocze. Już oglądam filmiki...
OdpowiedzUsuńJak się robi to ombre?
Trzeba kupić bibułę o jaskrawym kolorze, zwilżyć ją i natrzeć końce włosów ;) zmyje się podczas normalnego mycia włosów.
UsuńW życiu bym nie wpadła o.o"
UsuńA i jeszcze jedno... Ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xk3YItQqp1A
Zgubiłam się przy warkoczu, zrobiłam, próbowałam naciągnąć do góry i przyłożyć tak. Coś mi nie wyszło...
Jak ty to robisz? (chodzi mi o ten moment... Choć może błąd popełniam już przy pleceniu lub wyciąganiu)
Ja mam dłuższe włosy, więc wystarczy, że trochę ten warkocz rozwalę i zwinę i jest spory koczek. można też bez warkocza, zwinąć włosy w kulkę, związać je gumką, wpiąć wsuwkę i gotowe. Podejrzewam, że na tym zdjęciu a właściwie gifie tak mam zrobione właśnie ;p
UsuńŚwietny wpis :) Podoba mi się to ombre :D
OdpowiedzUsuńOdpisałam Ci pod moją notką ale odpiszę także tutaj: kochana, jest silikonem ale działanie ma bardziej jako emolient, ponieważ pobiera wodę z otoczenia zatrzymując ją we włosie :) dlatego postanowiłam zaznaczyć go na zielono :)
OdpowiedzUsuń