Rozjaśnianie włosów miodem.

Miód od dawna stosowany jest w pielęgnacji włosów. Znajdziemy go w odżywkach, maskach i szamponach. 

Nawilża włosy i nadaje im piękny połysk. Można stosować go samodzielnie jako maskę, mieszać z odżywką lub zrobić płukankę z dodatkiem miodu. Nie skleja włosów a do zmycia go wystarczy sama woda. 

Miodu z powodzeniem można używać także do rozjaśniania włosów. Jest to możliwe, dzięki niewielkim ilościom nadtlenku wodoru, które uwalniają sie z miodu w kontakcie z wodą. Każdy rodzaj miodu wydziela inną ilość H2O2. Lepszy będzie miód o ciemniejszym zabarwieniu, należy jednocześnie zrezygnować z miodu gryczanego i lipowego, gdyż zawierają one wyższe stężenie witaminy C, która niekorzystnie na reakcje. 

Miodem można rozjaśnić każdy kolor włosów, również farbowane i hennowane. Jednak na efekty trzeba czekać bardzo długo. W przypadku tej metody mamy jednak pewność, że nie zniszczymy swoich włosów jak w przypadku klasycznego rozjaśniania. 

Przepis na miksturę rozjaśniającą jest bardzo prosty. Należy użyć 2 łyżki miodu i 12 łyżek wody destylowanej. Oczywiście proporcje można modyfikować, bo według mnie z oryginalnej receptury maska wychodzi zbyt rzadka. Nie należy podgrzewać mieszanki. 

Przygotowaną miksturę odstawiamy na około godzinę, aby reakcja mogła zajść i nakładamy na włosy. Nie wolno dopuścić, do wyschnięcia włosów, więc najlepiej przykryć je czepkiem. 
Trzymamy to na włosach tak długo, jak tylko możemy. 

Istnieją substancje, które przyspieszają uwalnianie się nadtlenku wodoru z miodu - cynamon, kardamon, oliwa z oliwek i olej kokosowy. Do naszej rozjaśniającej mikstury możemy dodać zatem do dwóch łyżek którejś z przypraw lub/i łyżkę oleju. 

Maskę możemy nakładać na włosy tak często jak chcemy. 

Jestem po 3 zastosowaniach miodowej maski. Jak na razie nie widzę większych efektów, pojawiło mi się kilka jaśniejszych refleksów. 
Stosuje też miód w połączeniu z jogurtem i odżywkami, jednak taka mieszanka ze względu na kwasowe pH nie działa rozjaśniająco.