Postanowiłam, że opiszę tu swoją walkę z dodatkowymi kilogramami, może komuś się przyda. Kiedy jakieś 2 miesiące temu stanęłam na wadze i z przerażeniem zobaczyłam, wskazuje 70,2 kg powiedziałam sobie - musisz to zrzucić!
Za pierwszy cel postawiłam sobie 5 kg i utrzymanie tej wagi.
Dieta
Nie napiszę tu niczego odkrywczego. Spożywam minimum 5 posiłków dziennie, w mniej więcej regularnych odstępach. Każdą przekąskę traktuję jako posiłek.
Dzienna porcja energii to 1500 kcal. Ani to mało ani dużo, w sam raz.
Ograniczyłam węglowodany, na ich miejsce trafiła większa ilość białka i tłuszczy.
Zwykły makaron zastąpiłam pełnoziarnistym.
Przykładowy jadłospis:
śniadanie: jajecznica z plasterkiem sera
drugie śniadanie: sałatka warzywna
obiad: pierś z kurczaka, gotowany brokuł w bułce tartej
podwieczorek: garść orzechów
kolacja: sałatka z warzyw i szynki.
Uwielbiam słodycze, ale potrafiłam z nich zrezygnować.
Trening
Samą dietą nie osiągnie się wymarzonych rezultatów. Trzeba wzmocnić i ujędrnić ciało.
Ja zaczęłam od treningów z Ewą Chodakowską - robiłam z nią Skalpel. Ale szybko zmieniłam ją na coś innego, bo szczerze mówiąc dla mnie jest nudna i sztuczna. Oczywiście jej programy przynoszą efekty, ale mi sie nie podobały.
Zmieniłam trening na 30 minut rowerka stacjonarnego i dwa 10 minutowe treningi z yt.
Pośladki z Mel B
Brzuch z Mel B
Talia z Tiffany
Ja zaczynam wielkie przedślubne odchudzanie od środy (jutro mam daleki wyjazd, więc 200km za kierownicą z pustym żołądkiem jak na pierwszy raz, nie jest chyba dobrym pomysłem). Moim celem jest 5-10kg. 5 to minimum, ale jakby się udało 10 to byłoby ekstra :D też korzystam z porad Chodakowskiej. Moje zmagania z dietą będę poruszała na swoim blogu, więc (jako grupa wsparcia) zapraszam :)
OdpowiedzUsuńZerknij sobie na kanał tara stiles. Ona jogę ćwiczy. Wg mnie większy wycisk dają jej ćwiczenia niż chodakowskiej gimnastyka. Takie coś zastosuj: zrób sobie folder ze zdjęciami zdrowego żarcia i je często oglądaj. To jest taki chwyt psychologiczny - jak gapisz się na reklamy mcdonaldsa albo pizzy to te dania przychodzą Ci automatycznie do głowy gdy zgłodniejesz. Jak będziesz paczać na warzywa i owoce (np tapetka w telefonie) to będziesz miała silniejszą motywację w sklepie, żeby właśnie zielone kupić. Może pomorze :) powodzenia! ^^
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Mel jest przegenialna! Motywuje i bawi podczas treningów. Co do Ewki.. monotonia, monotonia i jeszcze raz monotonia.
OdpowiedzUsuń